SKRPG

Leny · Gość

-Nie my nie jestesmy rodzina *oburzyl sie*.

Elysiia · Gość

Zmarszczyła brwi
- Tamten Robin Hood ma ze mną wspólną jedynie rase.. i to połowę. Sevill, teraz- powiedziała nie zmieniając tonu. Nagle elf poczuł, że przestaje panować nad własnym ciałem.
- Już? - spytała zniecierpliwiona

Kyrie Zguba · Gość

Kyrie oglądała całą scenę wzrokiem zainteresowanego turysty.
-A teraz co się stało?- spytała- Czemu twój duch wlazł w twojego braciszka?

Leny · Gość

-Hej,co sie dzieje ?!

Elysiia · Gość

- Nie jesteśmy rodzeństwem, mówiłam już. A to... opętanie. Trzeba zaczekać na reakcję, jeżeli jest szamanem, to to może nawet zniesie ale człowiek, nie ma szans. - wytłumaczyła - hmm.. da jeszcze radę mówić, ciekawe, ciekawe

Leny · Gość

-Ile ot bedzie trwalo ?! *bol*-upadl na ziemie.

Kyrie Zguba · Gość

-Może dlatego, że to nie człowiek, tylko elf?- zgadywała podchodząc i podnosząc go z ziemi- Ale jest smiesznie lekki- ponownie na jej twarzy zawitał szeroki uśmiech- Nic ci nie jest, mały?

Leny · Gość

-Nie nic dzieki-podziekowal.

Elysiia · Gość

Elysiia uśmiechnęła się niemal z litością
- Dobra Sev.. zmieniam zdanie. Zostaw go. Cóż to za elf zniżający się do proszenia półelfki o pomoc! Prawdopodobnie żaden. A niecierpie tylko elfów. Napijesz się herbaty Kyrie? - zaapytała jeszcze z miłym uśmiechem

Kyrie Zguba · Gość

- O tak, poproszę- powiedziała. Puściła elfa i usiadła na schodkach prowadzących do domku- A elf proszący o pomoc półelfkę musi być widocznie w wielkiej potrzebie- zauważyła

Leny · Gość

Tendo wstal wskoczyl na poblizsze drzewo i zasnal,bojac sie wrocic do domu.

Elysiia · Gość

Wzięła elfa
- Nie ruszaj się. Będzie boleć - powiedziała do niego i weszła do domu. Położyła go na łózku w przyznanym mu pokoju.
- Może tego nie widzisz ale tu jest kot. Jeżeli zaśniesz, a powinieneś zasnąć, to on poinformuje mnie gdy się obudzisz. Poinformuje mnie także o każdej próbie uieczki. Jak będziesz czegoś potrzebował, powiedz na głos. - wyszła z pokoju i udała się do kuchni zaparzyć herbatę.

Elysiia · Gość

Podeszła z herbatą do Kyrie

Kyrie Zguba · Gość

Kyrie zajęta była właśnie podziwianiem chmury dymu unoszącej się nad horyzontem od strony łąk.
-Dziękuję- wizięła kubek do rąk- Braciszek też dostał? Wygląda na miłego chłopca- powiedziała z uśmiechem

Elysiia · Gość

- Nie, przecież zasnął. Lord Sauron przy nim będzie. A czy miły jest to nie wiem. -wzruszłya ramionami - To elf i to go definiuje. - odparła