SKRPG

Amanda Kyamayoto

- Mięęęęętaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!! - mruknęła rozmarzona i zaśliniona dziewczyna. xD

Horokeu Usui

Wypił szklankę wody i podał Amy listki
- Tak, mięta oO

Mathilda Mattise

Zerknęła z ukosa na chłopaka, po czym otworzyła książkę kilka stron dalej na rozdziale poświęconym strukturze przestrzennej białek.

Horokeu Usui

Spojrzał na nieznajomą kątem oka
- Jestem Trey a Ty?

Mathilda Mattise

- Agonia. - Odpowiedziała krótko.

Horokeu Usui

- Za wesołe imie to to nie jest oO...

Mathilda Mattise

- Raczej... - Powiedziała i uśmiechnęła się do chłopaka.

Horokeu Usui

- co czytasz? - zapytał spoglądając na książkę i usiadł naprzeciwko ( o ile amy tak nie siedzi xD)

Mathilda Mattise

(spokojnie, stoliki na skrpg mają nieskończoną ilość miejsc XD całe Tokyo by sie spokojnie zmieściło xd)

- To. - Powiedziała i podsunęła mu pod nos grubą książkę zatytułowaną "Podstawy genetyki cz. 3 - Yoshi Koneko", która przetłumaczona była na język angielski.
- Nie jestem z Japonii i nie czytam kanji. - Dodała widząc lekkie zdziwienie na twarzy chłopaka.

Amanda Kyamayoto

<nie>
<wywaliło mnie ==""">
- Co jest? - obudziła się nagle.

Horokeu Usui

- Miiięęęęęttaaaa - zaczął kusząca machać listkiem przed Amy xd i jednocześnie spojrzał na książkę i stwierdził inteligentnie - duża oO

Amanda Kyamayoto

- MIĘTA... - znów zaczęła się ślinić, aż w końcu złapała listek, przy okazji gryząc Trey'a w palec. - Upsss... Szory... - powiedziała, nie puszczając xD

Horokeu Usui

- hm...

"""" Możesz puścić? ^^""

Amanda Kyamayoto

- Dobra... mięta... - mruknęła, zachwycając się listkiem. - Taaa... racja - przyznała, patrząc na książkę. - Duża xD

Mathilda Mattise

- Hmmm... - Mruknęła zawieszając wzrok na pustym do połowy kubku z zimną już czekoladą.