Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sakura Hiwatari
Dołączył: 28 Kwi 2006 Posty: 920 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otóż właśnie. Płeć: Białogłowa
|
Wysłany: Pią 16:40, 25 Kwi 2008 Temat postu: Szpital |
|
|
To jest szpital. Jest nowoczesny i schludny. Poza tym, niczym się nie różni od normalnych szpitali.
Sakura przyniosła omdlałego Doi'ego i wyjaśniła sytuację. Lekarz popatrzył na niego chwilę, zbadał, ledwo go dotykając i z orzeczeniem, że na pewno nic mu nie będzie, położył w sali o numerze trzy. Sak znalazła sobie krzesełko i usiadła przy łóżku chłopaka czekając aż się obudzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Doi
Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tamtąd
|
Wysłany: Pią 19:48, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Co jest ? -zapytał chlopak otwierając oczy. Po tych słowach Doi spróbował sie podnieść jednak jęknął cicho i opadł na łóżko.
- Auu .. co sie stało ? - zapytał nie oczekując odpowiedzi. Następnie rozejrzał sie po sali i zauważył Sakure.
- Hmmm co sie stało ? - spytał tym razem mając nadzieje ze dowie sie co zaszło na dachu.
- Jak zwykle narobiłem tylko kłopotów - powiedział uśmiechając sie mimo iż strasznie przy tym cierpiał.
" Moja twarz, moje plecy ... ale ze mnie kaleka" pomyślał ciągłe sie uśmiechając.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sakura Hiwatari
Dołączył: 28 Kwi 2006 Posty: 920 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otóż właśnie. Płeć: Białogłowa
|
Wysłany: Pią 20:41, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Sakura ocknęła się z lekkiej drzemki, słysząc jęki chłopaka
- Oh, obudziłeś się nareszcie! - zawołała uśmiechając się lekko
- Hmm.. narobiłeś kłopotów, jeżeli kłopotem jest dla ciebie tracenie przytomności na dachu - stwierdziła po krótkiej chwili namysłu, po czym zlustrowała Doi'ego badawczym spojrzeniem
- Jak się czujesz? Lekarz twierdzi, że niczego sobie nie złamałeś, ale co on tam wie - mruknęła machnąwszy ręką.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Doi
Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tamtąd
|
Wysłany: Pią 20:49, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Cholera znowu straciłem przytomność .. ehh .. - powiedział chlopak odwracając głowę w stronę okna.
- hmm jak sie czuje ? ... heh .. tak jakbym spadł z dachu - odparł Kurama i cicho zaczął sie śmiać.
- Siedziałaś tu cały czas ? - zapytał nagle trochę zdziwiony Doi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sakura Hiwatari
Dołączył: 28 Kwi 2006 Posty: 920 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otóż właśnie. Płeć: Białogłowa
|
Wysłany: Pią 21:17, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Kto? Ja? Niee.. przyszłam jakąś.. godzinę temu. - skłamała - Przysnęłam, bo drętwy ten szpital - wyjaśniła szybko po czym szeroko się uśmiechnęła. - Może Ci coś przynieść, wody, albo.. albo coś? - spytała niepewnym głosem
//gomenne, mam gości, będę rzaaadko odpisywać xP"//
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sakura Hiwatari dnia Pią 21:17, 25 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Doi
Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tamtąd
|
Wysłany: Pią 21:29, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Hmm no tak ... - odparł Doi uśmiechając sie i nadal patrząc w okno.
- Hmmm jeśli nie sprawiło by Ci to zbyt wielkiego problemu to z chęcią napiłbym sie wody - odpowiedział na pytanie Sakury i odwrócił sie do Niej nadal sie uśmiechając.
" Czemu ja zawsze wszystkim sprawiam kłopoty" zastanawiał sie chlopak i trochę posmutniał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sakura Hiwatari
Dołączył: 28 Kwi 2006 Posty: 920 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otóż właśnie. Płeć: Białogłowa
|
Wysłany: Pią 21:33, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Żaden problem - odparła śmiejąc się. Wzięła plastikowy kubeczek, nalała wody z butelki i podała chłopakowi
- Mam nadzieję, że.. że szybko wrócisz do zdrowia - powiedziała cicho z lekkim uśmiechem na ustach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Doi
Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tamtąd
|
Wysłany: Pią 21:56, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Dziękuje bardzo - powiedział chlopak nadal delikatnie sie uśmiechając.
- Co prawda boli diabelnie ale już w gorszym stanie trafiałem do szpitala - odparł chlopak, po czym zaśmiał sie głośno.
- Po za tym jeszcze raz dziękuję, to mile ze przyszłaś mnie odwiedzić - po tych słowach Doi trochę spoważniał jednak dalej uśmiechał sie trochę nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sakura Hiwatari
Dołączył: 28 Kwi 2006 Posty: 920 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otóż właśnie. Płeć: Białogłowa
|
Wysłany: Pią 22:03, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Uhm.. Przecież nie mogłam cię tak zostawić - odpowiedziała po chwili milczenia
- W końcu.. - zaczęła, lecz nie skończyła, gdyż powody logiczne miały się już na wyczerpaniu - W końcu Ty byś pewnie też tak zrobił - wybrnęła wreszcie a ten lekki uśmiech tworzony samymi kącikami ust z jej twarzy nie schodził.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Doi
Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tamtąd
|
Wysłany: Pią 22:28, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- hmmm ... - Doi myślał nad czymś przez chwile, lecz po chwili powiedział.
- Masz racje pewnie tez bym zrobił bym tak samo - odparł i dziwnie sie zarumienił.
- Wiesz może co sie stało z moim mieczem? - zapytał nagle chcąc zmienić temat.
- Chyba powinnaś już iść, późno sie robi, może być niebezpiecznie wracać tak późno - powiedział chlopak po czym ziewnął.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sakura Hiwatari
Dołączył: 28 Kwi 2006 Posty: 920 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otóż właśnie. Płeć: Białogłowa
|
Wysłany: Pią 22:52, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Twój miecz? Ojej.. chyba leży przed domem. Chciałam Cię zanieść do szpitala, i zupełnie o nim zapomniałam! - jęknęła łapiąc się za głowę - Mam nadzieję, że się nie obrazisz.. - dodała ciszej.
- Ha, tak Ci jest przykre moje towarzystwo, że chcesz się mnie pozbyć? - Sakura roześmiała się, ale szybko opanowała ten odruch.
- Tak właściwie, zamiast przejmować się mną, powinieneś teraz odpoczywać.. - powiedziała spokojniejszym głosem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sakura Hiwatari dnia Pią 22:59, 25 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Doi
Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tamtąd
|
Wysłany: Pią 22:59, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Hmmm nic nie szkodzi .. pewnie Kenshin go pilnuje - powiedział Doi z rozbawieniem.
- Nie nie o to chodzi .. tylko wolałbym żeby nic Ci sie nie stało - po tych słowach chlopak uśmiechnął sie serdecznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sakura Hiwatari
Dołączył: 28 Kwi 2006 Posty: 920 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otóż właśnie. Płeć: Białogłowa
|
Wysłany: Pią 23:10, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Wątpisz w moje umiejętności, Doi - zaśmiała się
- Ale, chyba faktycznie już pójdę, jeżeli będziesz miał nad głową taką zrzędę jak ja, to żadni lekarze ci nie pomogą wydobrzeć - powiedziała poważnym tonem, chociaż wciąż sie uśmiechała
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Doi
Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tamtąd
|
Wysłany: Pią 23:21, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- heh .. nie wątpię .. ale ... e nieważne - powiedział zmieszany chlopak.
- wole taka zrzędę niż stado lekarzy - odparł Doi i zaczął sie śmiać. Jednak jego śmiech był coraz cichszy aż w końcu Kurama zasnął z twarzą zwrócona do Sakury i ciągle uśmiechnięta.
// dobranoc ^^ //
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sakura Hiwatari
Dołączył: 28 Kwi 2006 Posty: 920 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otóż właśnie. Płeć: Białogłowa
|
Wysłany: Pią 23:36, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- I teraz jest dobrze - szepnęła i nachyliła się nad chłopakiem. Położyła mu dłoń na policzku i patrzyła tak na Doi'ego kilka chwil, po czym opuściła szpital.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|