SKRPG

Anna Kyoyama :)

- mogę jeszcze zaprosić kogoś.. np. Kła i Wgryzaka ^^" - powiedziała parząc herbatę i zaglądając do lodówki - nic dziwnego, że zamówiłeś pizze, jak nic tu nie ma =3=

Horokeu Usui

- Wiesz ><" mieszkam sam to nie muszę sobie gotować xP

Livia Asakura

I sobie zniknęła. Bym, został pyłek. ^^

Anna Kyoyama :)

- ale kobiety lubią jeść wiesz? -3- ' - podniosła brew - zwłaszcza takie Anny zgredki

Mathilda Mattise

Gdy woda zaczęła się gotować, a z czajnika wydobył się ogłuszajacy gwizd, który potoczył się po całym domu, wszystko było gotowe. Udało jej sie nawet znaleźć gdzieś wysoko wciśnięte ciasteczka maślane z cukrem.
- Gotowe. - Powiedziała wchodząc do pokoju z tacą w ręce, ale w rzeczywistości była utrzymywana głównie dzięki sile woli.

Horokeu Usui

- Zara zjesz pizze ><" a jak nie pasi to tu zamieszkaj i rób zakupy xP

Anna Kyoyama :)

- Arigato ^^" - wzięła jedną filiżankę i zaczęła pić- aj aj, przydała by Ci się kobieta w tym domu... ale nie w moim typie, ja zamieszkam, żeby Cię pilnować xP . Chociaż zaraz gdzie poszła Livi? -zaczęła się rozglądać - Ten mały nawiewak imprezowy >. < "

Mathilda Mattise

- Dozo. - Odpowiedziała siadając na kanapie i oglądając konfrontację pomiędzy Anną a Trey'em.

Horokeu Usui

- Też mi strażnik xP - usiadł na kanapie - zakładamy sie kto zje najwięcej w 15 sec? oO

Anna Kyoyama :)

jadła jedną całą pizze - a co wygrałam? ! xDDD

Mathilda Mattise

- W sumie, to nie jadłam nic od śniadania... - Powiedziała patrząc z ukosa na pizzę. Ogólnie nie lubiła takiego typu posiłków, ale jak już ktoś jest głodny, to zje nawet znienawidzone danie.

Horokeu Usui

- lol oO"""- look na swoją pizze - otwórz usta i pokaż gardło xP ty na pewno masz tam czarną dziurę xP

Anna Kyoyama :)

- Możliwe, ale - wskazała na niego palcem- Czy to fair, żę Livi-chan poszła? Sama? Martwię się o nią - powiedziała patrząc w herbate

Mathilda Mattise

- Zawsze możecie iść jej poszukać, może jest w pobliżu. - Zauważyła mieszając zawartość filiżanki.

Horokeu Usui

Uderzył Annie czołga na głowie oO
- Zara wrócę oO" - wyszedł.