SKRPG

Yumi

- hm moze poraz setny na piratów*wstaje*

Phauna Marion

Nie na piratów -_-

na coś innego

Yumi

na garfilda??*drap drap drap*

Phauna Marion

Nie chce mi się iść do kina -_-

Yumi

to gdzie idziemy?*zez*

Phauna Marion

tak... ale jak się prześpie *pada na ziemie* ZzzZz

Yumi

fajnie to ja tesh*pada na nią* ZzZzZzZz

Phauna Marion

*budzi się* aaaaa Yu! Złaź ze mnie! *po chwili* hm? Yumi? Śpi... i to na mnie =.= ehh *podnosi się* ał - mrukneła Mari, podniosła się, wzieła Chucka pod ręke i poszła.

Yumi

yumi obvudziła się z glutem wiszacym kolo nosa kichneła pożądnie tak ze ściana się wgniotła- chyba jestem chora...- poweidzaiał wkładając ręke do kieszeni- nie ma pana smarkaj nos- powiedziała i wstałą z podkrążonymi oczami i wielkim glutem i wyszłą z domu krzycząc- chusteczko dzie jesteś?

Yumi

<lol MAri nie napisala gdzie jestem więc chyba tu jestem XD>
Yumi obudziła się
- kurczaki ile to ja już spałam- przeciagnęłą się i zamysliła patrząc na sufit

Lajzerg Diethel

*puk puk*ciekawe,czy mnie pamięta,potym jak zmarłem,i ciekawe czy Mitron nabroił

Yumi

*wykopała drzwi* w domu*padla na ziemie*al

Phauna Marion

Baranek musi popracować nad formą - zsiadła z Yumi, - wiesz co? Trzeba iść po filmiki ;P

Yumi

i zrobic popkorn...
Antari: no wreszcie jesteście -.- *oglada TV*
Sese: ....... E=mc2
Jacken: aaaaaaaaa*ucieka przed Shippo*
Shippo: -.-"""" zginiesz
Evander: *bek* ^^

Phauna Marion

Kochana rodzinka... i to twoja - podrapała się po nosie -cmon?