SKRPG
forum rpg o sk
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum SKRPG Strona Główna
->
Mieszkania
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Regulamin
----------------
Regulamin
O Forum
----------------
Postacie
ODRODZENIE!!!!!!!!!!!!
Ogłoszenia i linki
Sprawy do narady
Konta
RPG
----------------
Miasto
Poza miastem
Mieszkania
Inne miasta i państwa
Inne wymiary
Kwatery główne klanów
Turniej szamanów
----------------
Trening
Oficjalne walki
Pary
Zapisy
Spis ataków
Klany
----------------
Klany
Walki klanów
SHAMAN KING
----------------
Ulubieni
Polska wersja
Odcinki
OFF TOPIC
----------------
Wszystko
Do admina
Aviki itp.
Galeria
Anime&Manga
UARCHIWIONE
----------------
Archiwum
Archiwum miejsc
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Sakura Hiwatari
Wysłany: Wto 19:29, 29 Kwi 2008
Temat postu:
- No, już się zaczynałam martwić, że tak długo śpisz - powiedziała uśmiechając się
- Kawa, czy herbata? - spytała uprzejmie wstawiając wodę na gaz. Zdawała się być dziś dziwnie miła, uśmiechnięta i radosna, że nie sposób było jej nie podejrzewać o to, że coś knuje.
___
_-_
Nagle, nie czekając na odpowiedź chłopaka wybiegła z domu.
Doi
Wysłany: Wto 18:37, 29 Kwi 2008
Temat postu:
Głos Sakury obudził Doi'ego. Chłopak wstał z podłogi i zaczął trząść głową jakby chciał przegonić sen.
- Musiałem być niezłe zmęczony - stwierdził Kurama otwierając drzwi swojego pokoju.
" hmmm muszę zrobić jakiś remont w tym pokoju" pomyślał chlopak przemierzając juz korytarz domu.
- Smacznie wygląda, dziękuję ... - powiedział na widok kanapek.
Sakura Hiwatari
Wysłany: Wto 14:58, 29 Kwi 2008
Temat postu:
Sakura ocknęła się rano śpiąc na trawie. Rozejrzała się dookoła i jęknęła cicho. Minęło pare dobrych minut, zanim zdecydowała się wstać i wejść do domu. Skierowała swoje kroki do kuchni, gdzie zrobiła śniadanie składające się jedynie z kanapek, bo umiejętności kucharskie Sak ograniczały się do tego, co można sporządzić bez ognia. Później zapukała do pokoju Doi'ego.
- Hej, pobudka! Śniadanie na stole! - zawołała
Doi
Wysłany: Wto 0:26, 29 Kwi 2008
Temat postu:
Chłopak tylko przyjaźnie mruknął podsumowując pierwsza wypowiedz Sakury.
- A ja idę spać bo już sie ledwo na nogach trzymam - powiedział Doi i otworzył drzwi domu.
- Słodkich snów- rzucił przed tym jak znikną z pola widzenia dziewczyny.
Kurama wchodząc do swojego pokoju przewrócił sie na progu.
- Głupek ... nie powinien sie tak przemęczać, pewnie prześpi kolejne 12 godzin - stwierdził Kenshin , który po chwili zniknął w malej figurce zrobionej przez Doi'ego specjalnie dla ducha.
Sakura Hiwatari
Wysłany: Wto 0:15, 29 Kwi 2008
Temat postu:
- Sentymenty.. - mruknęła cicho - Naprawdę, nigdy nie byłam w stanie pojąć działania sentymentów.. - pokręciła głową, jakby zrezygnowana.
- Iść spać? chyba nie. Zresztą, noc jest ładna, może posiedzę tutaj. - powiedziała spoglądając w niebo.
Doi
Wysłany: Wto 0:09, 29 Kwi 2008
Temat postu:
- Masz częściowo racje .. tyle ze to było 2 lata temu tuz po wyjeździe z Tokio i mimo ze wiedziałem na co sie pisze to bylem zbyt głupi żeby przewidzieć skutki mojej decyzji ..
Mozę jestem zbyt sentymentalny ale nie przepadam za zabijaniem ludzi do których sie przywiązałem, tak było z ludźmi z tamtego oddziału i tak byłoby z Toba ... no o ile dala byś sie zabić - odpowiedział chlopak podnosząc sie z ziemi.
- Późno już, nie zamierzasz dziś spać ? -
Sakura Hiwatari
Wysłany: Pon 23:59, 28 Kwi 2008
Temat postu:
Sakura zmrużyła powieki patrząc w oczy Doi'ego
"Więc o to chodzi..." - pomyślała
- Tak więc, skoro był to Twój wybór - nadal mówiła głosem nieprzyjemnym, jakiego jej nauczyciel używał do karcenia niesfornych uczniów - to znaczy, że tego chciałeś. A skoro tego chciałeś, to nie jęcz teraz o krzywdzeniu bezbronnych. Jedni mają siłę, drudzy jej nie mają i to jest ich błąd. Życie moje czy jakiegoś tam oddziału nie powinno cię obchodzić, skoro jesteś najemnikiem. Popraw mnie, proszę, jeżeli się mylę. - Ostatnie zdania były raczej wysyczane, niż wypowiedziane a mina Sakury wyrażała kpinę. Nie było śladu po dawnym uśmiechu.
Doi
Wysłany: Pon 23:48, 28 Kwi 2008
Temat postu:
Głos dziewczyny przyprawił go o ciarki, ale po chwili uspokoił sie i odpowiedział na pytanie Sakury.
- To był mój wybór -po tych słowach Doi podniósł wzrok z ziemi i spojrzał w oczy Sakury. Oczy chłopaka nie posiadały tęczówki i do tego były jakby matowe nie lśniły jak oczy zwykłych ludzi.
Sakura Hiwatari
Wysłany: Pon 23:40, 28 Kwi 2008
Temat postu:
- Mylisz się, doskonale rozumiem. - odpowiedziała już zdecydowanie bardziej szorstkim głosem.
- Powiedz mi, czy ten.. rytuał, to był Twój świadomy wybór? - spytała skupiajac na nim uważne spojrzenie. Zignorowała ostatnie pytanie.
Doi
Wysłany: Pon 23:35, 28 Kwi 2008
Temat postu:
- Każdy człowiek .. nie do końca mnie zrozumiałaś .. gdy ogarnia mnie szal bojowy przestaje być człowiekiem ... tzn. wygląd sie nie zmienia jednak przestaje nad sobą panować i zabijam wszystko co znajduje sie w zasięgu mojego wzroku. Zrezygnowałem z bycia najemnikiem i zdecydowałem sie na powrót do Japonii,po tym jak podczas walka w Czeczenii zabiłem cały mój oddział i zrównałem z ziemia pewna wioskę, gdy sie ocknąłem przede mną leżały zwłoki dziecka ... - ton jego głosu był bardzo nieprzyjemny, pełny goryczy i smutku. Jednak po chwili chlopak wrócił do normalnego stanu.
- Widze ze nie za bardzo obchodzi Cie twoje bezpieczeństwo ? - wykrztusił z siebie Doi i zmusił sie do uśmiechu.
Sakura Hiwatari
Wysłany: Pon 23:23, 28 Kwi 2008
Temat postu:
- Maszyną do zabijania... - powtórzyła za nim - W gruncie rzeczy każdy człowiek jest maszyną do zabijania, tylko nie wszyscy zabijają siebie nawzajem... ,,Jesteś kim jesteś, inny nie będziesz.." - zanuciła cicho
- Poza tym, czy to komu sprawi różnicę, czy zginę, czy też nie? - spytała nadal pogodnie, w dodatku tonem., który sugerował, że jej w tej sprawie jest zdecydowanie wszystko jedno.
Doi
Wysłany: Pon 23:16, 28 Kwi 2008
Temat postu:
Chłopak uśmiechnął sie słysząc słowa dziewczyny po czym powiedział.
- U mnie masz zagwarantowane to samo ... bycie wojownikiem zyjacym walkami do czegos w koncu zobowiacuje - po tych słowach Kurama uśmiechnął sie jednka nie byl to usmiech tak pogodny i szczery jak wczsniej.
- Widzisz jestem naznaczony piętnem Berserka ... cale moje ciało zostało poddane pewnemu rytuałowi ... i poświęcając swoje zdrowie stałem sie maszyna do zabijania ... dlatego nie chciałbym Cie spotkać w walce - Doi sam nie wiedział dlaczego to mówił jednak czul sie jakby odprężony ze mógł sie z kimś w końcu tym sekretem podzielić.
Sakura Hiwatari
Wysłany: Pon 23:05, 28 Kwi 2008
Temat postu:
- Albo i się nie zmierzymy - powiedziała pogodnie. Wbiła wzrok w jakiś punkt na twarzy Doi'ego.
- Ale jeżeli tak się stanie, nie licz na taryfę ulgową, dlatego, ze jesteś tak miły - dodała po chwili uśmiechając się w dość specyficzny sposób.
Doi
Wysłany: Pon 22:58, 28 Kwi 2008
Temat postu:
- Az na tak niezdarnego wyglądam ... heh ... widzisz ... ja bylem wynajmowany jako żołnierz w wojnach toczonych na bliskim wschodzi, Czeczeni i tym podobnych miejscach ... wiec tez jestem najemnikiem ... tyle ze wchodziłem w skład jakiejś armii ... o dziwo oni tam wykorzystują umiejętności shamanow ... wiec masz racje, trochę sie różnimy pod tym względem... ja zwykłem bywać na pierwszej linii ... ale zdarzyło i mi sie wykonać jakieś wymagające finezji zadania, lecz muszę przyznać ze to nie specjalnie mi wychodziło - powiedział chlopak uśmiechając sie.
- Przegrała ze mną ? niemożliwe - chlopak głośno sie roześmiał i spojrzał na miecz wbity w ziemie.
- hmmm .. noo ale to może być problemowe .. bo mam zamiar wygrać, czyli możliwe ze sie zmierzymy w walce - dodał po chwili i uśmiechnął sie szczerze do dziewczyny.
Sakura Hiwatari
Wysłany: Pon 22:23, 28 Kwi 2008
Temat postu:
- Też? No, może jednak się ciut różnimy profesją.. Wybacz, ale nie sądzę, by taki duży facet jak Ty, był w stanie zabijać z ukrycia nocą cicho jak kot.. bo konkretnie trudnię się właśnie skrytobójstwem - wyjaśniła
- Bylebyśmy się w nocy nie pozabijali wzajemnie - roześmiała się
- Oh, a co do turnieju.. ja także wolałabym z Tobą nie walczyć.. bo i tak bym przegrała - powiedziała pokazując mu język
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin