Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kyrie Zguba Gość
|
Wysłany: Pon 23:26, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Prawie nad całym jeziorkiem dało się już czuc woń upieczonych a właściwie w większości przypalonych kiełbasek. Nie zrażona Kyrie wyjęła keczup i zabrała się do pałaszowania z wielkim apatytem.<wszystko się da zjeść z keczupem > |
|
Powrót do góry |
|
 |
Thunder
Dołączył: 07 Lut 2007 Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:27, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
*wstał i podszedł do Kyrie*
-Ładny zapach z tego wyszedł...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyrie Zguba Gość
|
Wysłany: Pon 23:31, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Popatrzyła na niego i przez chwilę nie odpowiadała.
-Taak- powiedziała w koncu gdy udało jej się przełknąć- Może jednak się skusisz? Bo obawiam sie, że nie mam więcej ciasteczek...- pokręciła smutno głową. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Thunder
Dołączył: 07 Lut 2007 Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:32, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-Ehhhh...No dobra kusi mnie ten zapach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyrie Zguba Gość
|
Wysłany: Pon 23:34, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Usmiechnęła się szeroko, zrobiła mu miejsce na kocu i podała kiełbaske na patyku.
-Smacznego ^^
Sama już skończyła jeść i zaczęła nucić "nic się nie dzieje, lalalala, nic się nie pali, lalalala, wszyscy się nudzą, lalalala...." |
|
Powrót do góry |
|
 |
Thunder
Dołączył: 07 Lut 2007 Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:46, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
*zjadł*
-Musze już isć Pa
*poszedł*
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyrie Zguba Gość
|
Wysłany: Pon 23:48, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pomachała mu na pożegnanie. Poczekała jeszcze chwilę, żeby się upewnić, że coś się zajmie od ogniska i odeszła z uśmiechem, a za nią smuł się już dym... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sephiroth Gość
|
Wysłany: Wto 22:15, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przyleciał nad jeziorko na skrzydłach Samaela.
Rozejrzał się wokół i znalazł równy fragment plaży.
-W sam raz na obozowisko-pomyślał i zabrał się do rozbijania namiotu, a jego duch mu w tym pomagał
Zauważył w oddali mały zagajnik
-Może jakiegoś zająca przynajmniej dorwiemy-powiedział do ducha- Chodźmy. Przyda się trochę konkretnej rozrywki.
Nie mylił się; upolowali gryzonia.
Sephiroth zabrał się za sprawianie łupu, a Samael w tym czasie przygotował ognisko. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyrie Zguba Gość
|
Wysłany: Wto 23:22, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kyrie przybłąkała się nad jeziorko ciagle trochę zła. Nagle dojrzała ognisko.
-Ogień!- uśmiechnęła się szeroko. Podeszła, usiadła i zaczęła sie grzać nie zwracając uwagi na właściciela obozowiska. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sephiroth Gość
|
Wysłany: Wto 23:32, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Popatrzył się na intruzkę
<WTF?>
Zignorował jej obecność i rzucił króliczka na ruszt. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyrie Zguba Gość
|
Wysłany: Wto 23:43, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Usmiech na jej twarzy poszerzył się.
-Śniadanie...-mruknęła zadowolona i najwyraźniej dopiero teraz zauważyła Sephirotha- O...co tutaj robisz? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sephiroth Gość
|
Wysłany: Śro 0:15, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-To moje tymczasowe mieszkanko.-odpowiedział rozbawiony roztargnieniem dziewczyny jednocześnie przewracając potrawę.
<Sorki za nagłe zniknięcie, ale musiałem jechać mamusię z pracy odebrać :> > |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyrie Zguba Gość
|
Wysłany: Śro 0:23, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Oblizała się obserwując piekącego się królika. Przyjrzała się z powagą nieznajomemu.
-Chyba nie zjesz tego wszystkiego sam?- spytała w końcu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sephiroth Gość
|
Wysłany: Śro 13:09, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-Raczej nie. Może mi pomożesz?-zapytał |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kakashi Gość
|
Wysłany: Śro 15:10, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przybiegł zadowolony i rozwinął swuj koc.
-wkoncu można sobie poleżeć.
Po długiej chwili wskoczył do jeziora i pływał.
-robi się puzno musze juz isc.
Spakował się i poszedł. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|