SKRPG

Phauna Marion

<aaaaa! Zapomnieliście o mnie! ><' Nie lubię was (joke) >
obudziła się - dziwie się że żadne dzikusy mnie nie pożarły ._. zimno, w dodatku cała mokra jestem - poszła.

Horokeu · Gość

Przyszedł nad jezioro i usiadł przy brzegu.

Phauna Marion

<chodź do mnie ;p >

Horokeu · Gość

<dobra>
Wstał i poszedł XD

Amanda Kyamayoto

Przyszła, usiadła na brzegu i zamoczyła nogi w jeziorze.
-Cieeeepło miii...- jęknęła.
As: No to wleź cała do tej wody ><
-Nie chce mi się xD

Sephiroth · Gość

Przyleciał nad jezioro obmył ręce i usiadł pod pobliskim drzewem...
- "Taaa... tego mi było trzeba... Trochę konkretnej rozrywki" - pomyślał.
Przez chwilę przyglądał się poczynaniom obecnych tu ludzi.
- Dobrze, że przynajmniej tutaj jest cicho... A ty co o tym sądzisz? - zapytał ducha.
- Phew... Trochę mało rozruszałem się po tej eskapadzie... wytnijmy kilku - mruknął Samael, co było dość dziwne, gdyż żadko się odzywał. Ostatnim razem podczas sprzeczki z Bluxxem.
Sephiroth uśmiechnął się tajemniczo i zaczął bawić się mieczem...
- Poczekajmy, aż ktoś się nawinie.

Amanda Kyamayoto

Poszła.

Lajzerg Diethel

*przyszedł*

kondzio · Gość

*przyszedł podchodzi do lajzerga i pyta*
-ja cię już widziałem

Lajzerg Diethel

nie sądze,powiedzmy że niedawno przyjechałem

kondzio · Gość

powiedział coś do swojego ducha i zniknoł

Doi

Chłopak przyszedł nad jezioro. Stanął miedzy drzewami po czym wbił swój miecz w ziemie. Rozejrzał sie uważnie czy nikt go nie obserwuje i zdjął koszulkę a następnie powiesił ja na rękojeści miecza. Chłopak ściągnął jeszcze spodnie i zostając w samych bokserkach wbiegł do jeziora.
-Mmm przyjemna woda, nie za zimna nie za ciepła, żałuj Kenshin ze nie możesz pływać !- krzyknął Doi do ducha krążącego w pobliżu miecza.
- Dupek ... - powiedział cicho duch , ale chlopak i tak by go nie usłyszał ponieważ odpłynął już kawałek od brzegu.

---

Po paru godzinach pływania Doi wyszedł z jeziora trochę zziajany.
- Idziemy już ? - zapytał duch pojawiając sie tuz za plecami chłopaka.
- yhyy .. tylko jest problem .. zapomniałem ze nie mam kluczy do mieszkania - odpowiedział młody Kurama zakładając koszulkę i spodnie na mokre ciało.
- No to sie rusz - rozkazał Kenshin w chwili gdy Doi zakładał na plecy miecz.
- Idziemy! -zawołał trochę bez przekonania chłopak.

Amanda Kyamayoto

Przyszła i zaczęła drażnić wielką kałamarnicę.
- Zostaw ją! - zawołał As.
- Nie.
- Jak możesz?
- xD
__

Sobie poszła xD

Mathilda Mattise

Kopiąc jakiś kamień, doszła nad jezioro. Stanęła nad jego lustrem i spojrzała na nieskazitelnie czystą wodę. Ostatni raz zamachnęła nogą, a kamyczek wyleciał w powietrze i zniknął z pola widzenia. Dziewczyna siadła podkuliwszy pod siebie nogi i zaczęła zdejmować z siebie bandaże, rzucając je na jedną kupkę.
Gdy skończyła zostawiła broń na brzegu wraz z butami, po czym w ubraniach weszła do jeziora. O tej porze roku było bardzo gorąco, tak więc Mattie poczuła się o wiele lepiej w zimnej wodzie. Gdy była już czysta, zabrała swoje rzeczy i siadła pod jednym z drzew wygrzewając się w słońcu.

Mathilda Mattise

Była tak zmęczona, że nie zdołała wygrać walki ze snem. Obudziła sie dopiero po kilku godzinach, gdy słońce zbliżało się ku zachodowi. Ubrała buty, zabrała torbę i broń, i już w całkowicie suchym ubraniu ruszyła przed siebie. Chciała znaleźć jakieś miejsce, w którym nikt nie będzie jej przeszkadzał...