Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Livia Asakura
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:07, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Czemu mu nie dowierzała? Westchnęła cicho, czując jak mocniej ją objął. W sumie było jej cieplej, chociaż i tak jego peleryna mocno grzała. Przymknęła na chwilę oczy unosząc głowę i muskając ustami jego policzek. - Dziękuje... - dodała z bladym uśmiechem, kładąc głowę na jego ramieniu. - Ale z tym,że nie pamiętasz to i tak Ci nie wierzę!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hao Asakura
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 386 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:22, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Chłopak roześmiał się słysząc siostrę
- Ale dlaczego? Jeżeli już, to na pewno nie było to nic ważnego - zapewnił spoglądając na Livię co jakiś czas
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Livia Asakura
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:26, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Bo Ty nie umiesz kłamać. Przynajmniej mi. - odparła pewnym swego głosem, patrząc na niebo. Gwiazdy często podpowiadały jej co powinna zrobić, lecz teraz nie o tym myślała. W sumie to nie myślała o niczym, dając sobie w tym przerwę. Arin gdzieś wsiąkło tak samo jak Miyoki. - A więc..dowiem się czy mam jęczeć Ci dalej?- zapytała,zerkając na niego kątem oka z uśmieszkiem na ustach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hao Asakura
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 386 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:35, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Jęcz dalej - stwiedził śmiejąc się - A i tak Ci nie powiem, bo zwyczajnie nie pamiętam - wyjaśnił i wzruszył ramionami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Livia Asakura
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:40, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Zawsze tak mówisz..- westchnęła z rezygnacją, przenosząc wzrok na trawę. Uśmiechnęła się, widząc pączki kwiatów ,które aż się prosiły by pomóc się im rozwinąć.- Czasem odnoszę wrażenie,że dzieje się coś...czego ani ja , ani Ty nie potrafimy zrozumieć..- mruknęła wyciągając dłoń. Opuszki palców dotknęły pączka,sprawiając ze wykwitł niebieski kwiat, o średniej wielkości płatkach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Livia Asakura dnia Nie 23:40, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mathilda Mattise
Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 4119 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia
|
Wysłany: Nie 23:42, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
[słaba pamięć, Hao xddd]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hao Asakura
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 386 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:44, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Co masz na myśli, mówiąc, że ani ty ani ja nie możemy tego zrozumieć? - spytał. Wcześniej z obojętnością przyglądał się rozkwitowi pączka. "Kwiat jak inny, na tej łące są ich tysiące.. a ona widzi w nich coś wyjątkowego.. Tego chyba ani ona ani ja nie pojmujemy" - pomyślał, ale mimo to, cały czas czekał na odpowiedź siostry.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Livia Asakura
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:50, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Kiedyś zrozumiesz. - dodałaby coś jeszcze, jednak postanowiła zachować to dla siebie. Odsunęła dłoń od kwiatka, przyglądając się mu. Prawdą było,że z Hao strasznie się od siebie różnili, jakby byli całkiem obcymi osobami.Dodajmy fakt, że ona była chyba jedyną blondynką w rodzinie. Chociaż o kwiatach też mówiła, bo dla niej każdy był inny- jedyny. Sama nie wiedziała czemu, chociaż miało to pewnie związek z Arin. - W sumie całkiem dawno nie spędzaliśmy ze sobą czasu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jessica Akariyamo
Dołączył: 14 Sie 2006 Posty: 1228 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Daleka
|
Wysłany: Pon 8:42, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Usłyszała, co mówili. Nie chciała dalej podsłuchiwać, bo i tak nic nie zrozumiała. Może była trochę zazdrosna o Livię. Dla Hao zawsze była ważniejsza.... Co się dziwić- była jego siostrą. Jess nie miała rodzeństwa. Jej jedyną rodziną był Mistrz.... Mogła mieć teraz rodziców, a może nawet babcię, która też była Doshi. Ale przecierz ich zabiła. Dla niego, bo ni by jej nie pozwolili... Byli zwykłymi ludźmi. Może poza babcią, ale ona za bardzo kochała córkę i zięcia. Nieważne. Była pewna, że oboje ją zauważyli- i Hao, i Livi. Ale i to nie miało znaczenia. Usiadła na trawie i pieściła opuszkami maleńkie pączki kwiatów. Były takie delikatne i bezbronne. Ludzie nie mogli tego zrozumieć...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hao Asakura
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 386 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:17, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Masz rację.. całkiem dawno - mruknął w odpowiedzi. Rozejrzał się po łące i spostrzegł teraz, że Jess usiadła gdzieś w trawie, mimo to, wciąż była widoczna
- Bardzo tu spokojnie, nie uważasz? - spytał wpatrując się w jakiś punkt
"Kwiaty.. Na ziemi jest ich miliardy, a mimo to wszyscy się nimi zachwycają, jakby były czymś unikatowym.. Zabawne" - pomyślał
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Suzume Pandora Ayame
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tokio
|
Wysłany: Wto 10:33, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Usiadła pom drzewem tak, żeby nikt jej nie zobaczył. Chociaż było bardzo ciepło, miała na dłonie zaciągnięte rękawy bardzo grubego swetra. Patrzała na słońce z pogardą, nie odzywała się. Wyrwała kilka ździebełek trawy.
-Niedługo może was już nie być... - pomyślała ze smutkiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Livia Asakura
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:35, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Mhm... A czasu coraz mniej. -dodała pod nosem, wpatrując się w rozwinięty z jej pomocą kwiatek. Podniosła jednak wzrok, słysząc kroki. Jej oczom ukazała się postać dziewczyny, której obecność tu zdradziła jej ziemia. Przeniosła pytający wzrok na brata.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Suzume Pandora Ayame
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tokio
|
Wysłany: Wto 10:37, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na dwie postacie przed sobą i skłoniła głowę z szacunkiem, jednak nie ruszyła się z miejsca. Od bardzo dawna nie widziała Mistrza... Ale to nie miało znaczenia. Spuściła wzrok, dalej wpatrując się w trawę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hao Asakura
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 386 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:40, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Jednak wciąż wystarczająco wiele - odparł uśmiechając się nieznacznie.
Powędrował wzrokiem za spojrzeniem swojej siostry i spostrzegł tę samą dziewczynę co i Livia. Na pytające spojrzenie siostry odpowiedział jedynie wzruszeniem ramion
- Znasz ją? - spytał szeptem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Suzume Pandora Ayame
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tokio
|
Wysłany: Wto 10:41, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wciąż milczała, siedząc w zupełnym bezruchu jak figura woskowa. Patrzała prosto na Mistrza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|