Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sakura Hiwatari
Dołączył: 28 Kwi 2006 Posty: 920 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otóż właśnie. Płeć: Białogłowa
|
Wysłany: Śro 21:23, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Taak.. pewnie znowu się toba zajmą jak już znajdą.. inne osoby. Ale spalenia ratusza z kotem burmistrzowej w środku nie nazwałabym ps ikusem. Za psikusy nie płaci sie takiej ceny, jaką oferował mi burmistrz- odparła
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyrie Zguba Gość
|
Wysłany: Śro 21:25, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-Jak zwał, tak zwał- machnęła ręką- To i tak nie był najmilszy kot na świecie. Myślę, że mam przed sobą jeszcze kilka spokojnych dni- oznajmiła ponownie się uśmiechając- Skoro ciągle szukają "innych osób", zapewne za gorsze rzeczy, niż mój psikus. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sakura Hiwatari
Dołączył: 28 Kwi 2006 Posty: 920 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otóż właśnie. Płeć: Białogłowa
|
Wysłany: Śro 21:27, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-Hmm.. gorsze? - zamyśliła się - A ilu już spaliłaś?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyrie Zguba Gość
|
Wysłany: Śro 21:30, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
-Jeżeli mam być szczera, starałam się nigdy nie zostawać na miejscu na tyle długo, by móc się dowiedzieć- odparła- W ten sposób mam duużo lżej na sumieniu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sakura Hiwatari
Dołączył: 28 Kwi 2006 Posty: 920 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otóż właśnie. Płeć: Białogłowa
|
Wysłany: Śro 21:36, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Sumienie? - zdziwiła się - Ehh.. nie wazne. Tak czy siak, musiało być tego sporo.. albo burmistrz naprawde lubił tego kota. - rozejżała się dookoła - Ocho.. muszę iść - skierowała się szybkim krokiem ku bramie parku
[z tematu]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyrie Zguba Gość
|
Wysłany: Śro 21:38, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kyrie patrzyła za nią, kiedy odchodziła. Jej słowa odrobine poruszyły jej sumienie, więc podrapała się w tym miejscu po głowie.
-No tak...trzeba będzie bardziej uważać- zamysliła się- Ale to nie zmienia faktu, że jestem głodna- wstała i odeszła |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyrie Zguba Gość
|
Wysłany: Czw 0:05, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kręciła się przez chwilę po parku.
-Kici kici, cmentarzu zasłużonych...taś taś... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kajla Gość
|
Wysłany: Czw 13:25, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kajla przyszła do parku i usiadła na pustej ławce.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kajla Gość
|
Wysłany: Czw 13:33, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
poszła |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rinoa Heartilly
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deling City
|
Wysłany: Czw 17:16, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przyszła do parku i usiadła na ławce, opierając o nią swoją laskę. Zamyśliła się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rinoa Heartilly
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deling City
|
Wysłany: Czw 17:38, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na dłonie, na których miała czarne rękawiczki, odkrywające palce i z ćwiekami na wierzchu dłoni.
- Mitsu, przysięgam, że w końcu znajdę sposób, abyś wróciła... Naprawdę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rinoa Heartilly
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deling City
|
Wysłany: Czw 18:11, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zaburczało jej w brzuchu.
- Huh? Muszę coś zjeść - mruknęła. Odeszła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Leny Gość
|
Wysłany: Czw 20:13, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Hmm tu nikogo nie ma - pobiegl na lake.
[Z Tematu] |
|
Powrót do góry |
|
 |
Elysiia Gość
|
Wysłany: Pią 22:57, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadła na ławce. Duch siedział obok niej wyraźnie wkurzony a ona wyglądała na smutną. Drapała za uchem kota-ducha, przez co ludzie dziwnie na nią patrzyli. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Elysiia Gość
|
Wysłany: Sob 15:26, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
W pewnym momenciekot zeskoczył z jej kolan wybiegając z parku. Zerwała się szybko i pobiegła za nim. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|