SKRPG

Jessica Akariyamo

-ze sto lat- powiedziała przytulając ją z całej siły

Cassidy

-Nie no nie przesadzaj- zaśmiała się i spojrzała na Jess- Co u Ciebie kochana? opowiadaj

Jessica Akariyamo

-Ach....- dziewczyna zastanowiła się- Nie jestem już z Lennym i przeprowadziłąm się znów do namiotu... Myślę, czy nie wynająć mieszkania... a u Ciebie?

Cassidy

-A po staremu. Nadal jestem sama. Dalej mam te dwa wredne smoki- pokazała na niebo- i jak widać duchy nie spuszczają mnie z oczu- mruknęła i uśmiechnęła się- czyli ogólnie nic się nie zmieniło

Jessica Akariyamo

-aha... no, tak... Gdzie masz ochotę iść?- spytała

Cassidy

-Nie mam pojęcia...Dawno mnie tu nie było, ale widzę że raczej nic się nie zmieniło- uśmiechnęła się

Jessica Akariyamo

-no, raczej nic... nawet nowego sklepu nie wybudowali - zaśmiała się- to, co, gdzie idziemy? Bo tu tak jakby nie ma co robić- powiedziała

Cassidy

Nie wiem...gdzieś gdzie można coś ciekawego porobić- zaśmiała się

Jessica Akariyamo

-no, to... to może... może... eee... na basen??

Cassidy

Dobry pomysł....To prowadź- zaśmiała się i pociągnęła ją za sobą

Sakura Hiwatari

Sakura wstała i poszła xP

Horokeu Usui

Wszedł i usiadł sobie na ławce oO

Horokeu Usui

Przeciągnął się i znudzony poszedł gdzieś.

Xavi

Widząc że nic się nie dzieje wstał, rozejrzał się dookoła i ruszył przed siebie.

Mick-99 · Gość

Wszedł do parku.
- Ah, jaka cudowna pora roku. Lato tuż tuż! Robi się cieplutko! No super po prostu! - zaśmiał się. Przeszedł paredziesiąt metrów w głąb parku i zatrzymał się. Wyciągnął zza pazuchy swojej grubej skórzanej kurtki wielki, srebrny rewolwer.
- Doskonała pora na to żeby popełnić sułasajd! Muahahaha! - przystawił sobie rewolwer do głowy i śmiejąc się w niebogłosy nacisnął na spust. Siła gazów wylotowych z lufy zerwała sztuczną skórę z jego twarzy odsłaniając metalowe elementy pod spodem a pocisk przewiercił się przez pancerz i w ułamku sekundy mózg razem z kawałkiem twarzy z drugiej strony wyleciał na chodnik parku.
Po kilku minutach przyjechało wojsko, zabrało jego ciało i zastrzeliło każdego w promieniu dwóch kilometrów od zdarzenia.

KONIEC. Twisted Evil