 |
SKRPG forum rpg o sk
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Max Gość
|
Wysłany: Sob 14:17, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie.-ucięła krótko i wróciła na huśtawke. Spuściła głowe i ponownie zagłębiła się w przemyśleniach. Tony też wrócił na poprzednie miejsce |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alucard Gość
|
Wysłany: Sob 14:38, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Podszedłem do dziewczyny….
-Chcesz zginąć… gdybym ja cię zabił moim ulubionym sposobem czekało by cię gorsze życie niż piekło… lecz nie mogę zrozumieć dlaczego tak młoda dziewczyna chce umrzeć…. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Gość
|
Wysłany: Sob 14:43, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Cha cha cha...-zaśmiała się z goryczą. Nawet nie patrzyła na mężczyzne-Na prawde przejąbyś się gdybym zginęła? Obchodzi Cię, co się ze mną stanie?-wokół panowała cisza, przerywana tylko skrzypieniem huśtawki. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alucard Gość
|
Wysłany: Sob 14:55, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Wydałaś mi się na początku sympatyczna…
Powiedziałem patrząc na dziewczynę…. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Gość
|
Wysłany: Sob 14:59, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
O.o...sympatyczna..?-spojrzała na niego zaskoczona."Ten koleś ma nierówno pod sufitem", myślała.-Ona..sy-sympatyczna...buhahahahahaha...-Tony zwijał się na ziemi, ze śmiechu. Max rzuciła mu sceptyczne spojrzenie.-Chyba mam złe pojęcie o sympatyczności..-mruknęła |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alucard Gość
|
Wysłany: Sob 15:04, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Hehe….mam pytanie…
Po chwili powiedziałem:
-jesteś dziewicą? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Gość
|
Wysłany: Sob 15:07, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Max była bliska upadku z huśtawki, na pytanie mężczyzny. Tony przestał na chwile,żeby posłuchać rozmowy, ale po ostatniej wypowiedzi Alucarda zaniósł się jeszcze głośniejszym śmiechem-To moja sprawa, nie Twój interes. Wiesz, jesteś strasznie wścibski... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alucard Gość
|
Wysłany: Sob 15:22, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Che che… od tej wypowiedzi zależeć będzie czy spełnię twoją prośbę….
Powiedziałem uśmiechając się… |
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Gość
|
Wysłany: Sob 15:24, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Dziwny jesteś...-w jej ustach brzmiało to komicznie.-Tak, jestem dziewicą-odpowiedziała na wcześniejsze pytanie. Tony przestał się śmiać, teraz stał obok Max, mierząc Alucarda bacznym spojrzeniem |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alucard Gość
|
Wysłany: Sob 15:32, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Podszedłem bliżej dziewczyny….
-naprawdę chcesz umrzeć?
Zapytałem ironicznie…. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Gość
|
Wysłany: Sob 15:36, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, umrzeć i skończyć to wszystko. Być wolną.-powiedziała. Bała się mężczyzny, jednak siedziała w miejscu, czekając co zrobi. Tony kręcił się niespokojnie, w pewnej chwili nie wytrzymał. Staną pomiędzy Max i demonem-Nie pozwalam Ci! Zostaw ją!-krzyknął-Tony, spadaj debilu. To nie czas..-zaczęła Max-Nie, ty nie rozumiesz-odwrócił się twarzą do dziewczyny-Śmierć, to nie wolność. Nie widzisz? Czy ja jestem wolny? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alucard Gość
|
Wysłany: Sob 15:39, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-chłopak ma racje…. Śmierć do nie wolność…
Podszedłem do najbliższej ławki po czym usiadłem na niej i zawołałem..
-jak się dogadacie to powiedzcie… |
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Gość
|
Wysłany: Sob 15:47, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nawet nie zwrócili uwagi na mężczyzne-Myślałem tak samo jak ty, ale byłem głupszy. A teraz Ty chcesz zrobić to samo. Nie pozwole Ci. Rozumiesz?-spytał. Teraz chwycił ją za ramiona i patrzył prosto w oczy-Rozumiesz?-powtórzył.-To boli..-warknęła-Ty nie rozumiesz! Jestem tu sama! Sama! Nikomu na mnie nie zależy! Nikt się mną nie przejmuje!Kiedyś miałam Ciebie, ale ty też mnie zostawiłeś!-kilka łez, które spłynęły po policzkach rozmazały czarną kredkę na oczach dziewczyny. Wyrwała się z uściku i wybiegła z placu-Ale..Max... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alucard Gość
|
Wysłany: Sob 15:56, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-biedaczka… nie zazdroszczę jej… z resztą chłopakowi też trudno pewnie…
Wstałem po czym skierowałem swoje kroki w stronę w którą pobiegła dziewczyna…. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Max Gość
|
Wysłany: Sob 15:57, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Debil..debil..debil..-Tony stał przy huśtawkach, a z każdym słowem walił głową w drewniany słupek. Jak mu sie znudziło, zniknął. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|