Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mick Aristide
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 2827 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Młodzian
|
Wysłany: Sob 17:58, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się lekko do Mattie a potem powiedział do Hao:
- Nie dość, że dałeś mi ofertę nie do odrzucenia to po raz pierwszy w życiu podoba mi się! - wyszczerzył zęby. - Jestem do twoich usług!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Livia Asakura
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:59, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Pojawiła się, siedząc na drzewie. Chciała sprawdzić tego szamana, który naruszył niepokój Arin- matki ziemi. Zeskoczyła z drzewa, pozwalając by Arin pojawiła się za nią. Skrzyżowała ręce pod piersiami, opierając się o drzewa na którym uprzednio siedziała.- Może sprawdzę... Jaki to z Ciebie szaman,co?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hao Asakura
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 386 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:03, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
To zaskoczyło Hao. W prawdzie przybył tu sprawdzić, czy Livia się już pojawiła, ale zastając tutaj te dwójkę, nie spodziewał sie już jej obecności.
- Livia - szepnął i cofnął się o pare kroków. Bynajmniej nie ze strachu, chciał ustąpić pola siostrze
- Taak.. to może być ciekawe - mruknął sam do siebie i uśmiechnął się półgębkiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mick Aristide
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 2827 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Młodzian
|
Wysłany: Sob 18:07, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Huh? Mam z tobą walczyć, panienko? - spojrzał. - Będę się z tego kurował przez tydzień... - jęknął.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mathilda Mattise
Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 4119 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia
|
Wysłany: Sob 18:08, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mattie nie zareagowała w żaden sposób. Zarówno Livia jak i Mick byli jej zupełnie obojętni. W końcu to Hao, a nie Liv, w dzieciństwie ją do siebie przygarnął i zaopiekował. Stanęła z boku i raz to patrzyła w stronę Mistrza, raz w stronę Micka i Liv.
(a przypadkiem Mick nie ma furyoku na poziomie bliskim zeru? xDDD)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mathilda Mattise dnia Sob 18:09, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mick Aristide
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 2827 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Młodzian
|
Wysłany: Sob 18:10, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
( cicho xd )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Livia Asakura
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:12, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Uważaj na słowa... Jeden ruch i Twoja nitka życia pęknie.- syknęła odchodząc od drzewa i podchodząc kilka kroków. Uniosła dłoń ,a w niej pojawiła się ciężka broń przypominająca Gwan-Dao. Uśmiechnęła się pod nosem, trzymając broń w ręku. Można by pomyśleć ,że ją przeważy. - Nie martw się- jak zabiję to wskrzeszę. Sięgam daleko poza to.. Arin!- przed nią sformułowała się ogromna,zielona kulka która wchłonęła w ciało drobnej dziewczyny. Czarne chmury przysłoniły niebo , sprawiając tym samym że zerwał się silniejszy wiatr. Grzmot. Po ,którym przyszedł piorun trafiający w blondynkę i ładujący jej zmutowaną broń energią. Zresztą ona cała była zmutowana. - Nie spodziewałeś się mnie braciszku?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mathilda Mattise
Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 4119 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia
|
Wysłany: Sob 18:12, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
(no co, no? xDD)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mick Aristide
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 2827 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Młodzian
|
Wysłany: Sob 18:14, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Łaaał... co za potęga... normalnie jakbym w kreskówce siedział jakiejś. - zakpił sobie z tej dziwacznej dziewczyny którą Hao nie wiedzieć czemu szanował. - Jestem w tej chwili dość niezdatny do walki, ale to bez znaczenia skarbie. Możesz mnie zabijać ile Ci się podoba. - puścił do niej oczko i czekał co zrobi z założonymi pod piersiami rękami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Livia Asakura
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:19, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
( Dzięki -.- Ja się wysilam z opisami a wy xD)
Uniosła brew ku górze, lustrując go swoimi błękitnymi oczyma. Skarbie? A co ona jest? Prychnęła cicho pod nosem nie ruszając się jednak z miejsca. Oparła swoją przeuroczą broń o ziemię, przyglądając się mu w dalszym ciągu. Odgarnęła jasne włosy za ucho, nie chcąc by wpadały jej na twarz. - Zabijaj ile chcesz mówisz...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mathilda Mattise
Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 4119 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia
|
Wysłany: Sob 18:21, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
(eee... to może ja sie powstrzymam od komentarza... >.>")
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mick Aristide
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 2827 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Młodzian
|
Wysłany: Sob 18:21, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Ta jest. No śmiało. Chyba, że się rozmyśliłaś. - mówił do niej dość rozbawionym tonem. - Tym gorzej dla mnie. Jak dotąd umarłem tylko raz. To było ciekawe doświadczenie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hao Asakura
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 386 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:22, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Livia, nie widzisz, że jest wyczerpany? - mruknął do siostry, jakby od niechcenia - pobawisz się z nim innym razem, siostrzyczko - powiedział podchodząc do dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mick Aristide
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 2827 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Młodzian
|
Wysłany: Sob 18:25, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- NIE! Ja chcę żeby się pobawiła teraz! - krzyknął Mick, bardziej do Livii niż do Hao. - Chyba, że się boi! - uśmiechnął się złośliwie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Livia Asakura
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:27, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na brata,który do niej podchodził. Zadziornie spojrzenie uspokoiło się, czyli że znów miała w pełni nad sobą kontrole. Odetchnęła cicho przymykając oczy ,a broń którą miała w ręku rozpłynęła się w powietrzu. - Innym razem.- odparła spokojnie temu jakże dziwnemu osobnikowi. Otworzyła oczy, lustrując wzrokiem przestrzeń przed sobą.- Czemu akurat TU jesteście?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|